-To chodźmy. Znam drogę na skróty. Powiedziała Anna po czym zaczęła iść. Ty szedłeś za nią. Szliście chodnikami Monachium jakieś 20 minut. Po tym czasie ujrzeliście duży czerwony budynek.
-Wchodzimy. Orzekła Anna i weszła ty za nią. Dziewczyna rozmawiała z Siostrą. Po paru minutach otrzymała licencję trenera i odsunęła się. Siostra zapytała.
-Witaj, chcesz zapisać się do ligi pokemon?
Offline
Przemiła siostra Laura Shweinsteiger Joy podała ci licencję trenerską dzięki której możesz korzystać z Pokemon Centrum. Anna widząc że już skończyła chciała coś powiedzieć ale nie zdążyła bo ty się odezwałeś. Gdy skończyłeś Anna odpowiedziała.
-Ja idę za miasto nad jezioro Speichersee. Planuję złapać jakiegoś wodnego pokemona. Idziesz ze mną? Zapytała Anna.
Offline
Szliście ze szkoły dobre pięć minut po czym Anna zapytała cię.
-Jedziemy autobusem czy idziemy piechotą? Zapytała cię dziewczyna jednak nie zdążyłeś odpowiedzieć bo Anna coś usłyszała.
-Słyszałeś? Chodź, zobaczymy co to! Powiedziała po czym zaczęła biec w kierunku wąskiej uliczki. Na jej końcu znajdowały trzy pokemony. Widocznie walczyły ze sobą. Dwa wyglądały tak samo, ten trzeci był wyraźnie inny.
Offline
Meowth
Płeć: Samiec
Ataki: Growl, Scratch
Poziom: 5
Meowth
Płeć: Samica
Ataki: Growl, Scratch
Poziom: 4
Zigzagoon
Płeć: Samiec
Ataki: Scratch, Growl
Poziom: 5
Anna krzyknęła do ciebie.
Szybko Fried, trzeba mu pomóc! Cacnea wybieram ciebie. Zaatakuj jednego z Meowthów Poison Stingiem! Krzyknęła Anna do ciebie. Ona postanowiła pomóc samotnemu Zigzagoonowi.
Offline
-Będzie dobrze. Powiedziała Anna. Pokemony rozpoczęły walkę. Szybkie ataki Canei spowodowały że jeden z meowhtów otrzymał wiele powalających na kolana ataków. Zigzagoon zaskoczył tego samego meowtha atakując go od tyłu scratchem. Twój Trapinch ugryzł drugiego Meowtha za rękę co bardzo zezłościła pokemona kota który w odwecie podrapał go po głowie
Meowth nr1(Anny): 55%
Meowth nr2(twó): 90%
Zigzagoon: 35%
Cacnea: 100%
Trapinch: 90%
Offline
Anna nakazała swojej Cacnei atakować Meowtha tym samym atakiem. Zigzagoon jej pomagał. Ty byłeś skupiony na swoim Meowthcie. Trapinch dość szybko jak na siebie wyskoczył za Meowtha i ugryzł go za nogę tak mocno że Meowth zaczął kuleć. Trapinch wykazał się dużą inteligencję przy wyprowadzaniu tego ciosu. Zdenerwowany Meowth próbował kontrować Scratchem jednak bezskutecznie. Ugryziona noga bardzo mu przeszkadzała w poruszaniu się.
Meowth nr1 : 0%
Meowth nr2: 50% spowolnienie
Zigzagoon: bez zmian
Cacnea: bez zmian
Trapinch: bez zmian
Anna widząc że Meowth jest już wykończony postanowiła spróbować swoich sił i złapać pokemona kota. Rzuciła pokeballa i po chwili cieszyła się ze złapanego pokemona.
Offline
Potrójny atak jaki wytworzyli Cacnea, Zigzagoon i Trapinch spowodowały natychmiastowe omdlenie Meowtha.
-No łap go! Wrzasnęła Anna. Ty trzymając pokeball w ręce postanowiłeś go złapać. Po chwili pokemon kot był twój. Podniosłeś ballek i schowałeś go. Rozglądając się na boki zauważyłeś że Zigzagoona już nie było.
-No gratuluję powiedziała Anna. To teraz nad jezioro tak? Zapytała.
Trapinch 1 lvl +
Offline
Anna wywołała nade mnie presje. Nie lubiłem jak ktoś nagle karze mi coś robić. Westchnąłem tylko nie chcąc nic mówić.
- Oczywiście. Trzeba złapać wodnego pokemona, a ja żałuję teraz, że niemam kąpielówek. Jeśli będzie ciepło można by popływać... - powiedziałem wychodziąc z uliczki i ruszając w stronę jeziora.
Offline